Początek...

Dokładnie 3 lata temu zaczeliśmy nasze starana o dziecko...Już przed ślubem odstawiłam tabletki antykoncepcyjne. Brałam je przez jakieś 7 lat z małymi przerwami (zalecenie ginekologa). Ile ja przez ten czas połknełam tabletek??? Mnóstwo!! Ile pieniędzy poszło na recepty... Niestety antykoncepcja w Polsce jest droga, ale na szczęście tu w UK antykoncepcja jest darmowa:) Tabletki antykoncepcyjne, wkładki domaciczne, zastrzyki hormonalne, plastry - wszystko za daaarrrmmmo!!

Ślub - najszczęśliwszy dzien w moim życiu. Boskie przeżycie, niezapomniane emocje, pełnia szczęścia:) Biała sukinia i ten mój jedyny, najprzystojniejszy, ukochany mężczyzna:) Uwielbiam wspominać tamten dzień:)

Powrót do codzienności: praca, dom, praca, spotkania ze znajomymi, imprezy, alkohol, beztroskość...????? Między tym wszystkim było coś jeszcze, coś co nie dawało mi/ nam spokoju...Rok bez antykoncepcji i wciąż nic... Pytania: czy wszystko jest ok? Czy to normalne? Może to poprostu skutek długiego stosowania antykoncepcji hormonalnej?

Pierwsza wizyta w przychodni. To nie było łatwe dla nas: pójść do lekarza i powiedzieć, że od roku staramy się o dziecko i wciąż nic... Lekarz był pierwszą osobą, której powiedzieliśmy o naszym problemie. Lekarz powidział, że dopiero po dwóch latach starań można mówić o problemie z zajściem w ciąże.
W międzyczasie dostałam skierowanie na inne badania i okazało się, że mam nadczynność tarczycy. Okazało się, że to może mieć wpływ na to, że nie mamy jeszcze dziecka.

Zostałam skierowana do endrokrynologa, który stwierdził, że muszę brać tabletki. Miałam wyznaczone wizyty kontrolne co pół roku. Po pół roku okazało się, żę moje wyniki są dobre. Jednak ze względu na to, że staraliśmy się o dziecko, lekarz zalecił przyjmowanie tabletek do momentu zajścia w ciąże.

Minęło ponad póltora roku od naszej pierwszej wizyty u lekarza w przychodni. Co tam szkodzi pójść i się spytać co mamy dalej robić. Moje wyniki były dobre, a tu wciąż nic.... Poszliśmy. Lekarz stwierdził, że może wysłać list do kliniki leczenia bezpłodności, ale nie wie czy to coś da, bo jeszcze nie minęły 2 lata. Oczekiwanie na taką wizytę od momentu wysłania listu, może potrwać nawet do 3 miesięcy... Znów oczekiwanie, bezradność... Następna wizyta u endrokrynologa, który obiecał,że sam wyśle list do Kliniki Leczenia Bezpłodności. Miesiąc od wizyty u endrokrynologa dostaliśmy list z Kliniki: zaproszenie na pierwszą wizytę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz